• Facebook
  • Spotify
Skip to content
jazzmotional.com
Home Bez kategoriiNovi Singers – ‘Novi Sing Chopin’, 1971 rok. [LP]

Novi Singers – ‘Novi Sing Chopin’, 1971 rok. [LP]

2024-03-24• byJazzmotional

Płyta, która wyniosła ich na sam szczyt, na którym pozostali do samego końca swojej historii. Wyzwanie, z jakim niewielu artystów potrafi się zmierzyć…zwłaszcza wokalistów.

Arcytrudne zadanie jakie postawili sobie Novi wiązało się nie tylko
z wykonaniem i aranżacja na 4 głosy muzyki Chopina, ale także wyborem oryginalnych kompozycji, które mieli zaśpiewać.
Przetłumaczenie Chopina na jazzowy feeling brzmi i jest karkołomne. To co zrobili Novi Singers przeszło do historii światowej muzyki. To kamień milowy nie tylko w ich historii…oto 4 wokalistów, świeżo po ukończeniu studiów porwało się z głosem na Chopina…który, gdyby żył, byłby zachwycony szacunkiem z jakim ta czwórka podeszła do jego kompozycji a także maestrią wykonania.

To jest taniec nut na ludzkich strunach głosowych – wystarczy milisekunda dekoncentracji i wali się cała misternie zbudowana aranżacja…ale nie tutaj, nie z tymi artystami.
Novi Singers zaśpiewali Chopina tak jakby on sam go zagrał.
Trudno wskazywać konkretne utwory…tu każdy z nich jest wręcz fenomenalny.

Pierwszy głos należy do absolutnie boskiej Ewy Wanat, która ryzykuje wiele wchodząc w sopranowe labirynty.
Jednakże wiele razy już udowodniła, że dysponuje głosem absolutnie wybitnym a co ważniejsze, potrafi z nim wyczarować nieprawdopodobnie intymną atmosferę, w której wypada tylko milczeć i po prostu być.
Wiele razy wspominałem, że Wanat to dla mnie jeden z najbardziej niesamowitych kobiecych wokali jakie słyszałem.

W aranżacjach Chopina wszystkie emocje, które słyszymy na innych płytach zespołu, potrajają swoją siłę.
Melancholia, nostalgia, anielskość, wyciszenie – sami to nazywajcie dalej. Sposób w jaki głos Ewy Wanat rezonuje w słuchaczach jest naprawdę mistycznym fenomenem.

Nie zapomnijmy jednak, że obok wokalistki były jeszcze 3 męskie głosy, które w perfekcyjny sposób uzupełniały i niosły jej partie przez całą płytę. Wokalna ekwilibrystyka Wanat nie byłaby możliwa bez zabezpieczenia ze strony Bernarda Kawki, Janusza Mycha i Waldemara Parzyńskiego.
Jako zespół, Novi Singers stanowili niesamowicie uzupełniający się kolektyw.
Dzięki temu w wielu utworach artyści swobodnie wymieniają się rolami, przejmując prowadzenie przez co odkrywanie całego albumu jest obfituje w cudownie różne doznania.

Jak już wspomniałem, ‘Novi Sing Chopin’ to płyta, na której trudno wskazywać jakikolwiek utwór, ale…mam wrażenie, że klucz do niewidzialnych drzwi, za którymi są już tylko te magiczne dźwięki został ukryty w otwierającym ‘Preludium E-Moll Op. 28 Nr 4’.
Posłuchajcie. To jest tak bliskie, tak wzruszające…niczym bicie ludzkiego serca.
A jest ono niewątpliwie najważniejszym elementem tego albumu.
Każde uderzenie tłoczy w nas dawkę niezwykłego piękna i wrażliwości, od których łatwo się uzależnić.

Cichy moment szczerości wobec rzeczy dużych i małych, w którym bez obaw możemy przyznać się do życiowego odkrycia.
Jeśli nie słyszeliście tej płyty…będzie smakowała jak największa wygrana, o której będziecie milczeć przed innymi.

#jazzmotional

Last modified: 2024-03-24

Previous: Marcin & Bartłomiej Oleś Duo – ‘Alone Together’, 2022 rok. [LP]
Next: John Abercrombie – ‘Characters’, 1978 rok. [LP]

Comments are closed.

Ostatnie wpisy

  • Piotr Damasiewicz & Dominik Wania – ‘The Way, The Truth And The Life – According To Artur Olender’, 2025 rok [LP]
  • lbert Karch & Gareth Quinn Redmond – ‘Warszawa’, 2024 rok [LP]
  • Miłosz Oleniecki Trio – ‘Black Narcissus’, 2024 rok [LP]
  • Maciej Tubis, Poznań – Scena na Piętrze, 05.10.2024
  • Wynton Marsalis

Najnowsze komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.
  • Facebook
  • Spotify

Archiwa

  • maj 2025
  • kwiecień 2025
  • styczeń 2025
  • październik 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024

JAZZMOTIONAL

To miejsce, w którym przeczytasz o płytach, które nie pozostawiły mnie obojętnym. Czasem będzie to kilka słów a czasem dziesiątki zdań by oddać to co dzieje się podczas słuchania. Subiektywnie, ale za to szczerze. Możesz tu trafić na labirynt, w którym trzeba będzie poruszać się po omacku by poczuć na własnej skórze moc i piękno muzyki...do ostatniej nuty. Życie jest za krótkie by słuchać dźwięków, które nie pozostawiają po sobie śladu...dlatego warto zaryzykować i wybrać tę trudniejszą drogę. Nagrodą będzie nieprzemijalność chwili, w której to wszystko się wydarzy. Mógłbym pisać o harmoniach, technikach kompozytorskich, tonacjach, stylach i strukturach utworów. Mógłbym. Zostawiam to jednak innym. Tutaj przeczytasz o dźwiękach bijącego serca, o podskórnych pięcioliniach i szaleństwie nut płynących przez krwiobieg. O tym niewidzialnym elemencie muzycznego tchnienia, które rezonuje w nas długo po tym jak wybrzmi ostatni takt. Jazz? W zdecydowanej większości tak, ale z kilkoma wyjątkami. I z reguły winylowo. Będziemy dużo podróżować w czasie zatem przygotuj się na wiele chwil nieobecności. A ile zajmie nam powrót zależeć będzie wyłącznie od nas samych. Jedno jest jednak pewne: usłyszysz muzykę wartą emocji. Twoich emocji. Cokolwiek tutaj znajdziesz, najpierw było próbowane przeze mnie wiele razy. Dzięki temu wiem którędy biegnie droga - nawet po omacku.

Dlatego jeśli chcesz się odważyć, to tylko teraz.

Najnowsze komentarze

    Meta

    • Zaloguj się
    • Kanał wpisów
    • Kanał komentarzy
    • WordPress.org
    Copyright © 2024 Jazzmotional
    Close Search Window
    ↑