• Facebook
  • Spotify
Skip to content
jazzmotional.com
Home Bez kategoriiGrand Standard Orchestra – ‘Grand Standard Orchestra’, 1982 rok. [LP]

Grand Standard Orchestra – ‘Grand Standard Orchestra’, 1982 rok. [LP]

2024-03-23• byJazzmotional

Zebrać czołowych muzyków, napisać muzykę, zaaranżować kompozycje, samemu wystąpić jako solista…i zapanować jako dyrygent nad całością…taka magia to nie kto inny aniżeli Jan ‘Ptaszyn’ Wróblewski i jego Grand Standard Orchestra!
Gdy ma się do dyspozycji absolutną czołówkę polskiej sceny jazzowej w postaci Tomasza Stańki, Wojciecha Karolaka, Janusza Muniaka i Tomasza Szukalskiego można myśleć o nagraniu dowolnego wydawnictwa – ci muzycy brali udział w tak licznych i zróżnicowanych stylistycznie projektach, że trudno wyobrazić sobie jakąkolwiek barierę…czy to natury muzycznej czy mentalnej. Oni wszyscy mają w swoim DNA elastyczność i otwartość gwarantujące najwyższą jakość wykonania…dowolnie zapisanych partytur.
A te zostały napisane przez Jana ‘Ptaszyna’ Wróblewskiego wyjątkowo klasycznie…i chwała mu za to, ponieważ ten album niesie ze sobą olśniewającą dawkę piękna, bliskości, wrażliwości i tysiąca innych cudownych emocji, dzięki którym słuchanie tego materiału zawsze jest nie lada przeżyciem.
Ponadczasowa elegancja – to znak rozpoznawczy wszystkich projektów orkiestrowych sygnowanych przez ‘Ptaszyna’.
Wszystko zagrane z ogromnym szacunkiem, dokładnością, niesamowitym wyczuciem i zmysłowością.
Każdy utwór na tej płycie jest niczym ścieżka dźwiękowa do chwil pełnych spokoju i refleksji.
Oto jak brzmi prawdziwe spełnienie.
Najbardziej niesamowity dla mnie jest fakt, że w nagraniu biorą udział muzycy, którzy zasłynęli m.in. z szalonych eksperymentów, psychodelicznych poszukiwań czy nowoczesnych, awangardowych brzmień. I nagle, ci wszyscy soniczni eksploratorzy grają tak jak im Jan ‘Ptaszyn’ Wróblewski napisał, że maja grać.
Klasycznie, dostojnie, delikatnie i nostalgicznie.
A oni wykonali to tak, że ręce same składają się do bicia braw.
To dowód na wielkość zarówno samych solistów jak i Szefa Orkiestry.
Dużo w tej muzyce naturalnego bicia serca i grzejącego ciepła, którym emanuje praktycznie każda zagrana nuta.
Słucha się tego niczym starego radia lampowego, w którym od pokoleń puszczana jest ta sama płyta…magia tych dźwięków jest absolutnie wciągająca.
Trudno dzisiaj o muzykę nagraną w taki sposób.
Wystarczy, że posłuchacie otwierającego utworu – ‘Smykałka’ jest najlepsza wizytówką tego co Was czeka przez kolejne prawie 40 minut.
Ornamentowe wykończenia, zapadające w pamięci melodie i niepowtarzalną szarmanckość sekcji orkiestrowej.
Niczym śnieg padający drobnymi płatkami skrzącymi się w świetle wieczornych latarni w czarno-białym filmie…taka właśnie aura panuje na ‘Grand Standard Orchestra’.

Ta płyta to konieczność w otaczającej codzienności.
O różnych emocjach było tu pisane.
W różnych zakamarkach ludzkiej wrażliwości już byliśmy, ale zawsze trzeba mieć przynajmniej jedno wyjście awaryjne…miejsce, do którego można uciec i schować się przed niechcianymi impulsami.
Jan ‘Ptaszyn’ Wróblewski i Grand Standard Orchestra oferuje najprawdziwszy muzyczny azyl, w którym nikt nikogo nie pyta o powód nagłego pojawienia się. Wszyscy doskonale wiedzą jak i po co tu trafili i co najważniejsze, nikt nikomu nie liczy tu czasu.
Muzycy grają dla Was bez końca…więc korzystajcie.

#jazzmotional

Last modified: 2024-03-23

Previous: Marcin Wasilewski Trio – ‘Live’, 2018 rok. [LP]
Next: Gabor Szabo – ‘Belsta River’, 1979 rok. [LP]

Comments are closed.

Ostatnie wpisy

  • Piotr Damasiewicz & Dominik Wania – ‘The Way, The Truth And The Life – According To Artur Olender’, 2025 rok [LP]
  • lbert Karch & Gareth Quinn Redmond – ‘Warszawa’, 2024 rok [LP]
  • Miłosz Oleniecki Trio – ‘Black Narcissus’, 2024 rok [LP]
  • Maciej Tubis, Poznań – Scena na Piętrze, 05.10.2024
  • Wynton Marsalis

Najnowsze komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.
  • Facebook
  • Spotify

Archiwa

  • maj 2025
  • kwiecień 2025
  • styczeń 2025
  • październik 2024
  • maj 2024
  • kwiecień 2024
  • marzec 2024

JAZZMOTIONAL

To miejsce, w którym przeczytasz o płytach, które nie pozostawiły mnie obojętnym. Czasem będzie to kilka słów a czasem dziesiątki zdań by oddać to co dzieje się podczas słuchania. Subiektywnie, ale za to szczerze. Możesz tu trafić na labirynt, w którym trzeba będzie poruszać się po omacku by poczuć na własnej skórze moc i piękno muzyki...do ostatniej nuty. Życie jest za krótkie by słuchać dźwięków, które nie pozostawiają po sobie śladu...dlatego warto zaryzykować i wybrać tę trudniejszą drogę. Nagrodą będzie nieprzemijalność chwili, w której to wszystko się wydarzy. Mógłbym pisać o harmoniach, technikach kompozytorskich, tonacjach, stylach i strukturach utworów. Mógłbym. Zostawiam to jednak innym. Tutaj przeczytasz o dźwiękach bijącego serca, o podskórnych pięcioliniach i szaleństwie nut płynących przez krwiobieg. O tym niewidzialnym elemencie muzycznego tchnienia, które rezonuje w nas długo po tym jak wybrzmi ostatni takt. Jazz? W zdecydowanej większości tak, ale z kilkoma wyjątkami. I z reguły winylowo. Będziemy dużo podróżować w czasie zatem przygotuj się na wiele chwil nieobecności. A ile zajmie nam powrót zależeć będzie wyłącznie od nas samych. Jedno jest jednak pewne: usłyszysz muzykę wartą emocji. Twoich emocji. Cokolwiek tutaj znajdziesz, najpierw było próbowane przeze mnie wiele razy. Dzięki temu wiem którędy biegnie droga - nawet po omacku.

Dlatego jeśli chcesz się odważyć, to tylko teraz.

Najnowsze komentarze

    Meta

    • Zaloguj się
    • Kanał wpisów
    • Kanał komentarzy
    • WordPress.org
    Copyright © 2024 Jazzmotional
    Close Search Window
    ↑